Szumborski (Schönberg, Zinnenberg) Bernard h. własnego (pole z blankami zamku) (ok. 1410 — 1470), dowódca czeskich zaciężnych na służbie zakonu krzyżackiego, zarządca zamków w Chełmnie, Starogrodzie i Brodnicy.
S. pochodził z rodziny szlacheckiej osiadłej na Morawach, posiadała ona dobra ziemskie w ich północnej części oraz miasteczka Novy Hradec i Šumperk (Szumperk, Schönberg), od którego wziął się przydomek S-ego. Jego ojcem był zapewne Mikes Divoček z Čimburka, mincerz króla Czech. S. miał braci przyrodnich: Jana (Haszka), zaciężnego krzyżackiego, w l. 1470—8 dowódcę zamków w Chełmnie, Brodnicy i Starogrodzie Chełmińskim, szwagra króla czeskiego Jerzego z Podiebradów, Benesza z Valdštejnu, proboszcza ołomunieckiego, i Hynka z Valdštejnu, oraz nieznaną z imienia siostrę.
Wg Mariana Biskupa S. zaznajomił się z rzemiosłem wojennym jeszcze w czasie wojen husyckich, choć wydaje się, że podobnie jak ojciec sprzyjał katolicyzmowi w Czechach. Za pośrednictwem bp. ołomunieckiego Pawła oraz rad miejskich Brna i Wrocławia oferował w r. 1449 swe usługi wielkiemu mistrzowi zakonu krzyżackiego Konradowi von Erlichshausen. Wraz z czeskim rycerzem Janem Giskrą (Jiskrą) z Brandysu przebywał latem 1453 w Wiedniu w otoczeniu króla czeskiego Władysława Pogrobowca, gdzie zetknął się z poselstwami zakonu krzyżackiego i Związku Pruskiego. W czerwcu t.r. zdecydował się na służbę na rzecz Związku Pruskiego i we Wrocławiu, a następnie w Toruniu, przyjął zaliczki na poczet żołdu w wysokości 1771 grzywien pruskich i 41 szelągów. Gdy wielki mistrz Ludwik von Erlichshausen zaapelował do niego, by nie wstępował na służbę Związku i powstrzymał od tego innych panów czeskich, S. w styczniu 1454 przeszedł na służbę Zakonu. Początkowo jednak grał na dwa fronty. Przez Mroczka, którego wysłał na początku kwietnia t.r. do Malborka podkomorzy krakowski Piotr Szafraniec z Pieskowej Skały, oferował Zakonowi swą służbę w sile ok. 400 konnych; równocześnie wybrał się S. do Prus, do gubernatora Jana Bażyńskiego, mającego zamiar uczynić go dowódcą w Gdańsku. Strona polska zawróciła S-ego z drogi w obawie, że przyłączy się do Zakonu, ale wg Biskupa to Szafraniec, sam zamierzając przejść na służbę Zakonu, wpłynął na ostateczną zmianę jego decyzji. Latem t.r. zawarł S. umowę z Krzyżakami dotyczącą służby i zobowiązał się zaciągnąć 500 konnych oraz 600 pieszych. Jego oddziały były czynne już 17 IX w rejonie Czarnego (niedaleko Chojnic) obok wojsk zaciężnych krzyżackich z Nowej Marchii, dowodzonych przez ks. żagańskiego Rudolfa. Jako głównodowodzący siłami zaciężnych krzyżackich, wraz z ks. żagańskim Janem, S. stoczył 18 IX bitwę pod Chojnicami z wojskami polskimi na lewym brzegu Jeziora Zakonnego. Pierwsza faza bitwy zakończyła się klęską zaciężnych krzyżackich i S. został wzięty do niewoli przez swego domniemanego siostrzeńca, Mikołaja Skalskiego, zaciężnego w służbie polskiej. Zwolniony na słowo honoru, dowodził jednak drugą fazą bitwy, zakończoną klęską strony polskiej. Z armią zaciężnych zakonnych wyruszył 21 IX przez Bory Tucholskie w kierunku Wisły i wziął udział w oblężeniu Tczewa. Następnie udał się do Malborka i tam 9 X wraz z innymi rotmistrzami otrzymał od wielkiego mistrza, niedysponującego gotówką na żołd dla zaciężnych, zapisy z gwarancją na spłatę należności do 19 II 1455. Wg Biskupa, S. mógł być autorem tak sformułowanego porozumienia, jednak obiecany termin nie został dotrzymany. W poł. grudnia 1454, wciąż jako jeniec strony polskiej, stawił się S. w Toruniu; w niewyjaśnionych okolicznościach, bez zgody króla Kazimierza Jagiellończyka, został zwolniony. W 2. poł. stycznia 1455 przebywał w Malborku; dzięki jego pośrednictwu wielki mistrz wystawił 6 II t.r. kolejny zapis gwarancyjny na spłatę zaciężnych do 23 IV (także niedotrzymany). Tymczasem mianowany przez S-ego zastępcą w Malborku Oldrzych Czerwonka nawiązał kontakt ze stroną polską, proponując oddanie zamków nad dolną Wisłą w zamian za spłacenie żołdu, z którym zalegał Zakon. S. przeciwdziałał tym pomysłom, uzyskał bowiem poufną obietnicę od załogi tczewskiej, że przedłuży wielkiemu mistrzowi termin spłaty do 15 VII. Koncepcję Czerwonki próbował też storpedować w trakcie rozmów ze stroną polską w poł. lipca w Nowem nad Wisłą, a 2 IX wstąpił w Malborku do związku zaciężnych, sprzeciwiających się wykupieniu zamków przez Polaków. Następnie honorowo wrócił do polskiego więzienia w Toruniu. Zwolniony stamtąd ponownie na słowo rycerskie, wiosną 1456, udał się na zamek w Sztumie. Pozbawiony żołdu, zastawił swoje majątki na Morawach. Nadal oponując przeciw działaniom Czerwonki, wysyłał listy do rotmistrzów, a 30 VII t.r. zaapelował, by nie brali oni udziału w sprzedaży zamków. Dn. 5 VIII w Przezmarku przekonywał rotmistrzów, że choć jest jeńcem króla polskiego, nie wchodzi z nim w układy. S-emu nie udało się powstrzymać umów Czerwonki z Polską o sprzedaży sześciu zamków, natomiast doprowadził do sytuacji, że umowami tymi nie objęto 2/3 zaciężnych. Pod koniec r. 1456 złożył skargę u króla Władysława Pogrobowca na Czerwonkę, domagając się jego ukarania.
W czerwcu 1457 Czerwonka zażądał, by S. został ostatecznie zwolniony z niewoli polskiej. Po uwolnieniu S. zgromadził w Kwidzynie zaciężnych z Łasina i Prabut, zagrażając w ten sposób Grudziądzowi i Chełmnu. Następnie przeniósł się do Sztumu, gdzie znów zbierał zaciężnych. Na ich czele, wraz z burmistrzem malborskim Bartłomiejem Blume, zajął w nocy z 27 na 28 IX t.r. m. Malbork; zamku dowodzonego przez Czerwonkę jednak nie zdobył. Już 29 IX w sile w ok. 600—800 konnych i 300 drabantów wkroczył na Wielkie Żuławy, zajmując Nowy Staw. Dn. 30 IX poniósł klęskę w walce z wojskami polskimi Prandoty Lubieszowskiego. Wrócił wówczas do Malborka, skąd przeniósł się do Pomezanii. Nawiązał kontakty z Mikołajem Skalskim, przebywającym w Chełmnie i przy jego pomocy wszedł 24 X do tego miasta. Następnie zajął zamek w Starogrodzie Chełmińskim, a 22 I 1458 zamek w Papowie Biskupim. W Chełmnie wprowadził surowe, wojskowe rządy; gdy zlikwidował samorząd, uciekła z miasta część rajców. Na początku r. 1458 zaopatrzył w żywność m. Malbork, bezskutecznie oblegany przez siły polsko-gdańskie. Podszedł także pod Toruń, gdzie spalił przedmieścia. Przy próbie przedarcia się z Chełmna do Malborka poniósł 1 VIII t.r. klęskę w rejonie Osy i Łasina. Dotarł jednak do Sztumu, skąd dalej organizował pomoc dla Malborka. Od sierpnia do poł. września uczestniczył w rokowaniach pokojowych w Sztumie, 8 X w uzgodnieniu preliminariów rozejmu polsko-krzyżackiego w Melzaku (Pieniężnie). Nazwany star. Chełmna i Sztumu, brał udział 12—14 X w Prabutach w spisaniu aktu dziewięciomiesięcznego rozejmu.
W związku ze sprzedażą zamków Polsce (ostatecznie tylko trzech: Malborka, Tczewa i Iławy), S. wspólnie z wielkim mistrzem wznowił akcję przeciw Czerwonce i jego towarzyszom. Przez przyrodniego brata, Haszka dotarł do króla czeskiego Jerzego z Podiebradów i wraz z Zakonem doprowadził do oskarżenia Czerwonki i towarzyszy o złamanie wierności i zasad jednolitego postępowania zaciężnych oraz wyzbycie się zastawionych obiektów. Wiosną 1460 wystąpił osobiście na procesie w Pradze, podczas którego Czerwonkę i towarzyszy skazano na długoletnie więzienie. Pobyt w Czechach wykorzystał na próbę zorganizowania oddziałów zaciężnych na pomoc dla m. Malborka. Na wieść o kapitulacji miasta (6 VIII t.r.) skierował ich część do Chełmna. Przed 19 IX zajął m. Golub, zyskując w ten sposób zaplecze gospodarcze w ziemi dobrzyńskiej. W nocy z 10 na 11 XI przeprowadził wypad z Chełmna i opanował zamek w Świeciu nad Wisłą, zagrażając bezpieczeństwu żeglugi wiślanej. W wyniku kontrakcji ze strony torunian, a od wiosny 1461 także star. malborskiego Jana Kościeleckiego, zamek 16 X t.r. skapitulował. Tymczasem S. zajął przedzamcze i m. Brodnicę, a po 5 III 1462 również tamtejszy zamek. W sierpniu t.r. usiłował pochwycić króla Kazimierza Jagiellończyka, przebywającego na zamku w Dybowie (Nieszawie) pod Toruniem. Ośrodki, które S. trzymał (Chełmno, Starogród, Brodnicę i m. Golub) próbowano wtedy zmusić do kapitulacji głodem. Golub zdobył Czerwonka, zwolniony z więzienia po interwencji strony polskiej latem t.r.
Wg Biskupa był S. autorem lub współautorem koncepcji wielkiego koncentrycznego uderzenia krzyżackich sił lądowych i wodnych na Żuławy, które zagroziłoby oblegającym Gniew oddziałom Piotra Dunina. Przebywając na początku września 1463 w Chełmnie, S. wysłał pomoc dla krzyżackich oddziałów lądowych, dowodzonych przez komtura elbląskiego Henryka Reuss von Plauen. Klęska całej akcji wpłynęła na położenie S-ego, który został pozbawiony środków finansowych i żywności. Dn. 13 XII t.r. w Dybowie pod Toruniem zawarł rozejm z Polską, zawiesił działania przeciw niej i zobowiązał się nie przyjmować pieniędzy od wielkiego mistrza na wykup zamków w Chełmnie, Starogrodzie i Brodnicy. Ponieważ jednak wykup tych zamków przez Polskę nie był przewidziany, ze względu na stanowisko S-ego czującego się nadal związanym z Zakonem, pozostał on ich zarządcą i funkcję tę sprawował także po przejęciu ziemi chełmińskiej przez Polaków. Próbował wziąć udział w rokowaniach pokojowych w Toruniu; przybył tam 17 VII 1464, ale wkrótce wyjechał, nie uzyskawszy glejtu od strony polskiej. Na prośbę wielkiego mistrza przygotował w r. 1466 rokowania polsko-krzyżackie, które prowadzono za pośrednictwem legata papieskiego Rudolfa von Rüdesheim. Dn. 1 VIII t.r. przybył S. do króla do Bydgoszczy z propozycją rozmów pokojowych, a 4 VIII spotkał się w Świeciu nad Wisłą z jego posłami, na czele z Janem Długoszem; ustalono wówczas rozpoczęcie rokowań na wrzesień. S. z legatem przybył 18 IX do Torunia, proponując obu stronom podjęcie rozmów w Świeciu nad Wisłą; ostatecznie zostały one przeniesione do Dybowa. Ponownie pojawił się S. w Toruniu 10 X w otoczeniu wielkiego mistrza i był świadkiem ostatniej fazy rokowań oraz zaprzysiężenia 19 X traktatu toruńskiego; jego nazwisko widnieje na liście świadków wystawionych wówczas dokumentów.
Ostatnie lata życia spędził S. w Chełmnie; żył w biedzie. Jako zarządca nadal utrzymywał tam surowy reżim wojskowy. Zmarł bezpotomnie 7 I 1470 w Chełmnie, wg Długosza otruty i podpalony w Baszcie Prochowej przez urodziwą mieszczkę. Został pochowany przed wielkim ołtarzem w chełmińskim kościele farnym p. wezw. Wniebowzięcia NMP. Spadek po S-m przejęli jego przyrodni bracia, Benesz i Hynko; ten ostatni zawarł w r. 1478 układ z wielkim mistrzem Marcinem Truchsessem o wykup Chełmna, Starogrodu i Brodnicy, po czym przekazał mu te ośrodki. W r. 1479 Polska zmusiła Zakon do ich oddania, a w l. osiemdziesiątych XV w. spłaciła należności finansowe ciążące na stronie krzyżackiej wobec spadkobierców S-ego. Prawdopodobnie siostrzeńcami S-ego byli Jan Skalski (Skalský) (zob.) i jego brat Mikołaj Skalski.
W Baszcie Prochowej w Chełmnie znajduje się obecnie muzeum, gdzie eksponowana jest domniemana czaszka S-ego. Istnieje legenda o straszącym w tej baszcie jego duchu. Postać S-ego występuje w powieści Jacka Komudy „Krzyżacka zawierucha” (L. 2010).
Ottův Slovnik Naučný, Praha 1862 II 122—4; Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego, Gd. 1997 IV; — Biskup M., Trzynastoletnia wojna z Zakonem Krzyżackim 1454—1466, W. 1967; Czaplewski P., Senatorowie świeccy, podskarbiowie i starostowie Prus Królewskich 1454—1772, Tor. 1921 s. 63, 68, 183; Dzieje Chełmna i jego regionu, Tor. 1969 s. 142—7; Górski K., Pomorze w wojnie trzynastoletniej, P. 1933 s. 202—3; Rautenberg W., Einwirkungen Böhmens auf die Geschichte des Ordenslandes Preussen im späten Mittelalter, „Zeitschr. für Ostforsch.” Bd. 22: 1973 s. 687—92; tenże, Der Verkauf der Marienburg 1454—1457, w: Studien zur Geschichte des Preussenlandes, Hrsg. E. Bahr, Marburg 1963 s. 119—48; Schulz F., Bernard von Zinnenberg, ein Heerführer im dreizehnjährigen Städtekriege, „Zeitschr. des westpreuss. Geschichtsvereins” Bd. 22: 1887 s. 71—158; — Acten d. Ständetage Preussens, IV—V; Długosz, Annales, XII; Księga Theudenkusa, Wyd. L. Koczy, Tor. 1937 s. 110—12, 204—6, 246; Regesta historico-diplomatica Ordinis S. Mariae Theutonicorum 1198—1525, Bearb. E. Joachim, W. Hubatsch, Göttingen 1948—1950 I—II cz. 1; Script. Rer. Pruss., IV; Die Staatsverträge des Deutschen Ordens in Preussen im 15 Jahrhundert, Hrsg. E. Weise, Marburg 1955 II.
Red.